Wykrywacze metalowych rzeczy były prawdziwą rewolucją w świecie elektroniki. Dzięki nim można było w znacznym stopniu poprawić stan wykopalisk, bo część rzeczy, które zakopane są w ziemi, to po prostu metal. Wszystko to, co organiczne jest dla gleby całkiem naturalne, jednak jakikolwiek stop metali jest sztuczny i tym samym nie znajduje naturalnego zlokalizowania w glebie bez względu na to, jaka by ona była. Wykrywacze metali działają w dość prosty, niemniej jednak równocześnie skuteczny sposób. Głównie sprawiają, że urządzenie wysyła pewien rodzaj fal.

Fale te są odbijane od tego, co poszukają w swoim zasięgu. O ile trafią na intuicyjną glebę lub na kamień, nie reagują. Jeżeli już natomiast natrafią na jakiś stop, który został wytworzony ludzką ręką, zaczynają specyficznie piszczeć. Pisk ten jest tym mocniejszy, im bliżej obiektu się znajdujemy i im jest on większy. W praktyce, jeśli wykrywacze metali o dużym zasięgu piszczą bardzo głośno, to możemy przypuszczać, że wykryły duży obiekt, albo coś, co ulokowana jest tuż pod ichniejszym czarą. Im silniejszy jest konkretny wykrywacz, tym ma możliwość odkryć obiekt, który umiejscowiony jest na większej głębokości. Szablonowe modele działają dość powierzchniowo. Odnajdą coś, co zlokalizowana jest np. 1 lub 2 metry pod ziemią. Pointpointer Garrett pro pointer funkcjonuje znacznie mocniej. Jest w stanie zlokalizować coś, co jest skryte wręcz kilka metrów pod ziemią, a tym samym umożliwia na odnalezienie czegoś, co standardowemu wykrywaczowi byłoby nieprosto. W takie sprzęty wyposażeni są profesjonaliści i saperzy, którzy poszukują głęboko ukrytych pod ziemią pocisków ziemia-ziemia.

Polecam sprawdzić: pinpointer garrett pro pointer.